Pokazywanie postów oznaczonych etykietą friends. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą friends. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 2 lipca 2007

Znajomi, przyjaciele... - Part III (Ola)

Czas przedstawić jedną z niezwyklejszych, a zarazem wspalnialszych postaci, które pojawily się w moim życiu, czyli Oleńkę.

Wiecznie uśmiechnięta i jedyna w swoim rodzaju. W zasadzie uśmiech to jej wizytówka. No i wygląda wtedy wyjątkowo ładnie (pewnie by teraz skomentowała, że straszny ze mnie komplemenciarz). Nie wyobrażam sobie, że można jej nie lubić. Otwarta na ludzi - można by rzec, że exktrawertyk pełną gębą. Jest studentką psychologii - sadzę, że lepszego kierunku wybrać dla siebie nie mogła.
Życie na pewno nie raz jej dało w kość, ale ona sobie umie doskonale z nim poradzić i tego jej zazdroszczę.

Z Olą nigdy nie można się nudzić - choćby przez jej charakterystyczny styl bycia.

Wyjechała teraz gdzieś tam do Wrocławia, ale mam nadzieję, że wróci, bo smutno bez niej.

Kiedyś napisała: "Rafciu wśród ludzi jestem bo oni zabarwiają moje życie:)" - myślę, że to jej recepta na życie. :)
Charakterystyczny tekst - jest ich wiele, np. siedzimy w pracy i SMS do mnie (siedziała za ścianą): "zobacz jak fatal error siedzi na korytarzu". :D

środa, 9 maja 2007

Kasia ma samochód

Jako, że ostatnio zwrócono mi uwagę, że za dużo o IT piszę - tym razem mała odskocznia.

Kto nie kojarzy Kasi niech żałuje i poszuka we wcześniejszych postach. ;) Sądząc po jej entuzjazmie - jest bardzo zadowolona z nowego nabytku. Tylko ta kierownica nie po tej stronie. ;)

niedziela, 1 kwietnia 2007

Znajomi, przyjaciele... - Part II (Piciu)

Przez ładnych parę miesięcy Piotrek był częścią chyba najbardziej zgranego zespołu w firmie, gdzie aktualnie pracuję. Tam też się poznaliśmy. Ta przyjaźń to jedna z lepszych rzeczy jakie z tej firmy do tej pory wyniosłem.

Piciu to świetny programista aplikacji internetowych. Podoba mi się to, że wiele rzeczy łapie w lot i umie logicznie myśleć - pamiętam, że nawet kiedyś poznał obiektowość C# (nigdy w tym nie programował) po kropce, między klasą, a metodą. Nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób. :)

Mamy więcej wspólnego niż zdałoby się sądzić. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że mogę mu zaufać i się nie zawiodę. "To dobry człowiek" - jak kiedyś stwierdził jeden z jego kumpli.

Jego hobby to programowanie aplikacji internetowych - jak sądzę. Innych zainteresowań nie znam - chyba, że browarnictwo można uznać za zainteresowanie. ;)

Jeden z tekstów, który zapamiętałem? "Osz ty dziwko!" (po kichnięciu). ;)

czwartek, 22 marca 2007

Znajomi, przyjaciele... - Part I (Ania)

Anię poznałem na studiach (na fotce w moich okularach). Na początku mnie onieśmielała (jak to piękna dziewczyna). Po jakimś czasie jednak bardzo się z Nią zżyłem. :) W sumie nas dwoje tylko zostało z paczki, która się trzymała razem na pierwszym semestrze.

Muszę przyznać, że miałem wielkie szczęście, że Anię spotkałem - i wcale nie chodzi o notatki z wykładów. ;) Można z nią o wszystkim pogadać i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jakby każda dziewczyna miała tak w głowie poukładane to by było naprawdę wspaniale.

Zna nie jeden mój sekret i wiele mogłaby o mnie powiedzieć.

Ania ma raczej spokojną naturę, ale na swoim postawić potrafi i twardo się trzyma swoich przekonań, czego dowody widziałem. Nawet mnie parę razy do porządku przywoływała, co mi w zasadzie na dobre tylko wyszło.

Dobrze się z Nią współpracuje, bo to ambitna dziewczyna - aktualnie tworzę z Nią już drugi projekt i nie narzekam. :)

Utrzymuje, że nie nosi sukienek, ale wkrótce sytuacja Ją zmusi, żeby takową założyć (muszę zobaczyć fotki z tej imprezy).

Ma fioła na punkcie kotów, kwiatów i takich tam rybek. :D Lubi grać w gry typu "The Sims" (nikt nie jest doskonały ;). Lubi dostawać kwiaty - żadnych Jej jeszcze nie wysłałem, ale jak Jej chłopak, kiedyś zawali sprawę to kto wie... :>

Smutno mi się robi, kiedy pomyślę, że po zakończeniu studiów nie będziemy się już widywać nawet co 2 tygodnie. Chciałbym magisterkę kontynuować razem z Nią, bo dobrze jest mieć takiego przyjaciela.

Charaktetrystyczny tekst Ani, który zapamiętałem? "Kiciuuulki!". :D

niedziela, 18 marca 2007

Znajomi, przyjaciele... - Wstęp

Mimo, że z natury do towarzyskich nie należę - istnieją w moim życiu ludzie, którzy na nie wpływają. Zwłaszcza dużo ich pojawiło się, gdy rozpocząłem pracę w miejscu gdzie aktualnie pracuję.

Postanowiłem zamieścić cykl postów opisujących ich. Zaznaczam, że są to tylko i wyłącznie moje opinie lub wrażenia jakie zrobili na mnie opisywani ludzie. Wad opisywał nie będę, bo każdy je ma - poza tym nie wszystkich znam aż tak dobrze. :)

Fotki zostały umieszczone za zgodą na nich obecnych bądź były publicznie dostępne. Jako, że dziewczyny, które znam są wyjątkowo urodziwe - od razu zastrzegam, iż żadnych danych kontatkowych udostępniał nie będę (po co sobie konkurencję robić? ;)

Kolejność opisywanych postaci przypadkowa. :)

Gdyby cykl nagle się urwał - możliwe, że ktoś z opisywanych mnie zabił, że śmiałem opis zamieścić. ;)