czwartek, 1 maja 2008

Co tam u mnie słychać...

Ostatnimi czasy zrobiłem się dość "niepisaty". Zdarza się - jak nie ma natchnienia. Chwilami miewam ogromną ochotę, żeby coś napisać, ale potem ta ochota szybko się wypala.

Co aktualnie porabiam? Ogólnie - spędzam czas przed komputerem, czyli nic nowego.
Jedna z moich koleżanek stwierdziła jakiś czas temu, że "ciągle zmieniam pracę". Odniosła takie wrażenie pewnie dlatego, że współpracuję z paroma firmami, które tak naprawdę nie zmieniły się odkąd przestałem pracować w Poznaniu.

Moją "główną" pracą jest teraz firma "Dla Samych Swoich", która zajmuje się szeroko pojętymi transferami pieniędzy z UK i na odwrót. Firma jest spółką córką "Samych Swoich", której siedziba znajduje się w Londynie.
Na początku współpracowałem zdalnie, jednakże po jakimś czasie stwierdziłem, że przydałoby się wyleźć z domu i zapytałem Rafała (tak ma na imię mój szef) czy nie znalazłby się etat. Od lutego dostałem pól etatu na 3 miesiące (na próbę) w biurze w Gnieźnie na stanowisku programisty. Do moich obowiązków należy rozwijanie oprogramowania z którego firma korzysta, chociaż zdarza się czasem, że trzeba coś zrobić jako administrator czy helpdesk. Razem z Rafałem tworzymy, więc dział IT. :)
Jak łatwo policzyć - wspomniane 3 miesiące już się zakończyły. Usłyszałem, że oczywiście pracę mam, więc czekam teraz na dopełnienie formalności.
Atmosfera w pracy bardzo przyjazna. Podoba mi się to, że nie ma żadnego wyścigu szczurów ani popędzania - liczy się efekt tego co się zrobiło. Co ważne - przynosi to niemałą satysfakcję i nie jest nużące. :)

Poza tym mam jeszcze zajęcia dodatkowe. Współpracuję z Ivo Software ;), a właściwie DFS (www.tanieprojetkowanie.com), który zajmuje się projektowaniem stron - tutaj mam głównie do robienia różnej maści formularze.
Ponadto jest jeszcze sokker.org, czyli gra online i Grzesiek oraz Damian czyli jej właściciele. Chociaż tutaj współpracę zawiesiłem, aż nie skończę pracy dyplomowej, bo nie chciałem chłopaków opóźniać. Tak czy siak - wdrożenie nowej skórki do gry to w dużej mierze moja zasługa.

Ważna rzecz na najbliższy czas to oczywiście napisanie pracy dyplomowej, która mi opornie idzie m. in. przez braki motywacji i natchnienia. Chciałbym skończyć gdzieś do połowy czerwca, żeby się w lipcu bronić, jeśli się jednak nie uda to będę się bronił po wakacjach. Spokój grabarza. ;)
Jeśli kogoś interesuje temat to jest to "Aplikacja do integracji danych z różnych baz danych".

Poza tym są jeszcze do zaliczenia te nieszczęsne Sieci Telekomunikacyjne, czyli pierwszy w życiu przedmiot, który musiałem powtarzać. Może będę próbował w czerwcu, choć nauka zbyt różowo nie idzie.

Kiedy zdobędę dyplom będę chciał uczyć się dalej na SUM na Polibudzie. Może być jednak tak, że będę miał rok przerwy - głównie zależy od terminu obrony.

Wakacji jakoś szczególnie nie planuję. Jedynie tego grilla dla ex i aktualnych pracowników Sunrise System. :)